UKS ASzWoj Rembertów - KS Victoria Zerzeń Warszawa

Powrót
UKS ASzWoj Rembertów
UKS ASzWoj Rembertów Gospodarze
4 : 4
4 2P 4
0 1P 0
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa Goście

Bramki

UKS ASzWoj Rembertów
UKS ASzWoj Rembertów
7'
Nieznany zawodnik
20'
Nieznany zawodnik
35'
Nieznany zawodnik
53'
Nieznany zawodnik
60'
Widzów:
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

UKS ASzWoj Rembertów
UKS ASzWoj Rembertów
Brak danych
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa


Skład rezerwowy

UKS ASzWoj Rembertów
UKS ASzWoj Rembertów
Brak dodanych rezerwowych
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa
Numer Imię i nazwisko
14
Antoni Motyliński
roster.substituted.change 15'
13
Kamil Wojsa
roster.substituted.change 30'

Sztab szkoleniowy

UKS ASzWoj Rembertów
UKS ASzWoj Rembertów
Brak zawodników
KS Victoria Zerzeń Warszawa
KS Victoria Zerzeń Warszawa
Imię i nazwisko
Oskar Murawski Trener

Relacja z meczu

Autor:

Victoria Warszawa

Utworzono:

17.05.2015

Zespół Victorii przystąpił do tego meczu w mocno zmienionym składzie, zabrakło podstawowego bramkarza Oskar, obrońców-Kamila i Kacpra, pary napastników- Karola i Matiego. Z powodu licznych absencji do kadry powołani zostali zawodnicy z rocznika 2005- Maciej na bramkę i Tomek na obronę.

Pierwsza kwarta zaczęła się od szybkich ataków młodych piłkarzy z Zerznia, niestety nie przyniosły one bramki co spowodowało coraz bardziej nerwową grę Victorii, brak zgrania Tomka i Kuby w obronie powodował że popełnialiśmy kardynalne błędy w wyprowadzeniu piłki, podawaliśmy nie dokładnie w strefy w których nie było naszych piłkarzy, po jednej z kontr AON wywalczył rzut rożny, ku zaskoczeniu zawodników wykonujący go młody piłkarz umieścił piłkę bezpośrednim strzałem w bramce. Chłopcy stracili pewność siebie i przestali grać w piłkę, na szczęście po rzucie rożnym Tomek strzałem z pierwszej piłki wyrównał wynik na 1-1.

Druga kwarta to bardzo ostra gra rywali, młodszy zespół był kopany, ciągany za koszulki, a nawet występowała gra łokciami, w skutek czego graliśmy asekuracyjnie i nie potrafiliśmy do końca sobie z tym poradzić, AON atakował i tworzył sobie groźne sytuacje. W rezultacie podwyższył wynik na 2-1. Zespół Victorii dalej nie potrafił stworzyć składnej akcji, ale na szczęście nasz napastnik Michał wpakował piłkę do bramki na 2-2.

Kolejna kwarta była bardziej wyrównana, a nawet w niej przeważaliśmy, co prawda zaczęło się od ataków AONu i bramki z wolnego na 3-2, ale w kolejnej części to my zaczęliśmy grać  w końcu piłką, tworzyć groźne sytuacje i w rezultacie strzeliliśmy na 3-3. Piłkę z rzutu karnego w bramce umieścił po raz drugi Michał.

Na ostatnią kwartę weszliśmy bardzo zmęczeni, ale nie przeszkodziło to nam w objęciu prowadzenia, pięknym strzałem z dalszej odległości popisał się Kamil Wojsa dla którego była to pierwsza bramka w lidze. Chłopcy przekonani o zwycięstwie pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji w rezultacie straciliśmy bramkę i wynik znowu był remisowy 4-4. Do końca meczu próbowaliśmy jeszcze wyjść na prowadzenie i wywieść 3 punkty ale niestety ostra gra rywala i brak szczęście zdecydował o podziale punktów.

Podsumowując graliśmy z zespołem preferującym ostrą, brutalną grę, poza walorami siłowymi AON nie był zbyt mocną piłkarsko drużyną. Boisko było bardzo duże przez co chłopcy byli na nim lekko zagubieni (wymiary jak dla 9), dodatkowo graliśmy cięższą niż w naszej kategorii powinno się grać piłką. Zabrakło kluczowych graczy i zgrania między zawodnikami z rocznika 2005. Większość graczy na mecz przyjechała już po dużym wysiłku jakim były biegi długodystansowe na święcie szkoły do której chodzą. Te i inne czynniki zadecydowały o remisie.
Opisując samą już grę naszego zespołu uważam że byliśmy zbyt delikatni, pozwalaliśmy żeby rywal agresywnie nas atakował, nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Brakowało składnych akcji, nie potrafiliśmy utrzymać się przez dłuższy czas przy piłce, brakowało także szybkości - zawodnicy przyjmowali piłkę w miejscu przez co AON szybko do nich potrafił doskoczyć. Ten mecz będzie cennym doświadczeniem dla zawodników z rocznika 2006.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości